sobota, 22 maja 2010

Muminy x 2



Z tego co zauważyłam, ludzie dzielą się na tych, którzy lubią Muminki i do muminkowej doliny wracają z radością, oraz na tych, którzy tę bajkę uważają za wyjątkowo nudną lub smutną i wzdryga ich na jej myśl.


Ja należę zdecydowanie do 1 grupy. Jako mała dziewczynka przeczytałam wszystkie części Muminków razy kilka i do tej pory sama myśl o bohaterach tej opowieści przynosi mi radość. Ich krągłe brzuszki, śmieszne pyszczki, krótkie nóżki...Przesłodkie po prostu. I ta ich wyważona, zrelaksowana natura..Istne nasze laby! Sami oceńcie
Jedyne co różni nasze muminy od fińskich  to to że są pełne energii i niepohamowanej miłości do życia!!! Chodząca zblazowana radość po prostu! Rano, kiedy wypuszczam je z kojca ( a robię to bladym świtem bo ich kojec jest pod naszą sypialnią i codziennie budzą mnie ich błagalne piski jednoznacznie mówiące 'chcemy na wolność' ' chcemy do ludzi' 'chcemy zabawy i przestrzeni' + oczywiście i przede wszystkim 'chcemy jeść!!!' ) następuję jak to nazywam 'SKOMASOWANY ATAK MUMINÓW'. Fala głodomorów atakuje miski, niektóre wchodzą do nich przednimi łapami,  próbując zdominować ich zawartość. Za nimi wybiega Tajga ( dumna mama ) i ucieka gdzie pieprz rośnie zmęczona po nocy w towarzystwie 7 ciumkających ją paszczydeł. Jak pogoda dopisuje muminy resztę dnia spędzają na ganku śpiąc, hasając po trawce, podgryzając wszystko co leży w zasięgu ich zębów, także siebie nawzajem, odwiedzając kuchnie oraz wieszając się na nogawkach naszych i gosci - a wszystko machając ogonkami ... raz dwa...raz dwa...
Takie to są te nasze muminy - toćka w toćkę jak poniżej

Muminek (Mumintrollet, fiń. Muumipeikko) – zachwyca się światem, czerpie dużo radości nawet z tak małych przyjemności jak zbieranie kamieni i muszelek. Łatwowierny i naiwny, ma dobre serce i łagodne usposobienie. Do wszystkiego podchodzi niezwykle entuzjastycznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz