rozmowa Anet z Anetą 2
- O kurcze ale wpada przecież to się pisze przez s - niestrawność...ale gafa normalnie i to na oczach milionów układów scalonych!!!
-Poniosło Cię Anetko poniosło...
-No cóż na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć że to przez ten firestarter
-Aha
-No właśnie
-Aha
-Wow!!!! ktoś mnie czyta!!!! ktoś ze mną czatuje!!!nareszcie!!!! wow!!!!
- Na to wygląda Anetko.
-Nie no super po prostu!!!! Cieszę się...Ale chwila moment...kto to jest???
-No Ja!
-Co za Ja?
-No Ja Anet nie poznajesz ???
- To znaczy że znowu gadam do ... Siebie....a już myślałam że...
-Człowiek to nie tylko zwierze stadne ale i samowystarczalne w końcu. Co tak posmutniałaś?
-Bo ja myślałam że ktoś czyta to co ja pisze ...i i ...i się ucieszyłam.
-Szczęsciara to z Ciebie jest - to fakt.
-Dlaczego niby?
-Ktoś Cię słucha, poświęca Ci uwagę, rozmawia z Tobą, chce Cię zrozumieć. Czy nie o to nam wszystkim mieszkańcom planety o to chodzi??? Nam czaterom, klasowiczom, blogerom itd...
-No tak ale tak gadać Sama ze Sobą to trochę obciach. Każdy z nas chce być kochany! Mieć dużo znajomych na nk, fanów na blogach, komentarzy do zdjęć, znane gęby na facebooku....
-Słuchaj wyluzuj przecież i tak wszyscy jesteśmy zanurzeni w tym samym polu energii . Czy rozmawiasz ze mną czy ze sobą czy z Kowalskim Jasiem czy nawet z Dorotą Rabczewską to tak naprawdę nie ma znaczenia, jeśli myślimy w kategoriach energii kwantowej oczywiście.
-Wiesz co Anet masz racje.
-Pewnie. Ale wiesz, żyć jakoś też trzeba, nie ? W końcu wszyscy jesteśmy ludzmi.
-Tak, tak ... ta dwoistość istnienia...
-No właśnie! Ludzie i ludziska jak to mówią...Słuchaj Anetko mam do Ciebie prośbę - możesz mnie wysłuchać przez chwilę. Muszę z Tobą porozmawiać ...tak dawno nikt mi nie poświęcił uwagiiiiiiii..................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz